Tytuł: Córka czarownic
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 1998
Liczba stron: 359
Moja ocena: 4/6
Główna bohaterka jest potomczynią prastarego rodu Luil'ów, wychowywaną przez Czarownice. Pieśń Jedyna głosi, że po siedemset siedemdzisięciu siedemiu latach Wielkie Królestwo wróci pod panowanie prawidłowych władców. Owe kobiety mają za zadanie podtrzymać przy życiu chociaż jedno z następców tronu w pokoleniu. Udało im się uratować Dziecko, kiedy miała zaledwie rok. Zginęli wtedy jej rodzice i rodzeństwo. Jest przekazywana od Czarownicy Pierwszej do kolejnych jej sióstr. Każda uczy ją odrobiny maggi, w której się specjalizuje.
"Córka czarownic" Doroty Terakowskiej jest piękną opowieścią o magii, wolności, prawdziwym życiu.
Moim zdaniem warto przeczytać owa pozycję. Uczy ona nas, aby nigdy nie tracić nadziei, walczyć nawet,gdy myślimy, że wszystko stracone. Pokazuje, że aby władać królestwem trzeba być "czystym", dobrym, bez skazy. Idealny władca powinien kochać swoich poddanych, a nie chcieć nimi rządzić.
Sądzę, że jest ona godna polecenia wszystkim, którym marzy się władza, którzy pragną stać się lepszymi ludźmi.
♥♥♥
Przepraszam za nieobecność. Już do Was wracam :)
Przepraszam za nieobecność. Już do Was wracam :)
Tej autorki czytałam jedynie ,,Tam gdzie spadają anioły'' i nawet mi się podobała ta książka, dlatego chętnie poznam inne dzieła Terakowskiej, w tym i ,,Córkę czarownic''.
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam "Ono" - ta książka wstrząsnęła mną. :)
Usuń