poniedziałek, 30 września 2013

Zima lwów - Jan Costin Wagner

Zima lwów - Jan Costin WagnerAutor: Jan Costin Wagner
Tytuł: Zima lwów
Tytuł oryginału: Im Winter der Lowen
Tłumaczenie: Beata Moryl
Wydawnictwo: Akcent
Seria: Europa czyta/kryminał; Kimmo Joentaa tom 3
Data wydania: sierpień 2011
Liczba stron: 292
Moja ocena: 4,5/6

Kimmo, owdowiały policjant Święta od śmierci żony spędza w pracy. Są to spokojne dni na komisariacie, jest tam pusto. Można w spokoju powypełniać papierkową robotę. W wigilię jednak ten spokój zakłóca prostytutka, chcąca zgłosić doniesienie o gwałcie. Jednak to nie koniec Bożonarodzeniowych sensacji. W górach znaleziono martwego lekarza sadowego, Patrika Laukkanena, niedaleko jego domu, w którym została jego zona i dziecko w wieku niemowlęcym. dwa dni później ginie twórca manekinów, Harri Makela. Obie ofiary łączy jedynie wspólny występ w talk show popularnym w Finlandii. Autor w utworze wprowadził urywki przeżyć nieznanej nam kobiety. Możemy po nich wywnioskować, ze łączy ją coś z tymi morderstwami.

Fabuła nie jest jakaś niesamowita i wciągająca, ale tematyka jaką porusza jest ważna. Autor świetnie "dobiera się" do psychiki głównych bohaterów i opisuje ją w taki sposób, że czuję jakbym to była ja. Mamy tutaj cały wachlarz negatywnych uczuć, od wściekłości, po rozpacz. Pozytywne również występują, ale nie omieszkam dodać, że rzadziej. Ta część jest trochę słabsza od poprzedniej zwłaszcza przez przewidywany finał. Zima lwów pokazuje , że nie ważne co nam się w życiu zdarzy, przyjdą te lepsze chwile i trzeba je wykorzystać, nie można pozwolić im odejść.

To moja druga książka tego autora, ale już sobie wyrobiłam o nim zdanie. Pisze dobre kryminały, ale nie są one zachwycające. Wątpię, że znajdzie się osoba, która będzie je wychwalała pod niebiosa, ale fani zdecydowanie istnieją, a ja jestem jedną z nich. Gorąco polecam fanom kryminałów, literatury skandynawskiej i każdemu, kto ma ochotę na chwilę relaksu z intrygującym i przystojnym (w mojej głowie ;D) policjantem. 

Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Akcent.

5 komentarzy:

  1. Na razie zrobiłam sobie dłuższą przerwę od kryminałów, ale jak zmienię zdanie w tej kwestii to będę pamiętać o powyższej pozycji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa ze względu na szeroką skalę gamy uczuć, chętnie przeczytam, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. czytałam obie książki autora, i mimo iż na kolana przed nimi nie padłam, to bez wahania wzięłabym kontynuację do ręki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Krymiałami to ja nigdy nie pogardzę, nawet tymi nieco gorszymi.

    OdpowiedzUsuń