wtorek, 3 września 2013

Melisa - Robert Kamiński

Melisa - Robert KamińskiAutor: Robert Kamiński
Tytuł: Melisa
Wydawnictwo: Adam Marszałek
Data wydania: 2011
Liczba stron: 252
Moja ocena: 5/6

Internet... W internecie można wszystko. W dzisiejszych czasach wyręcza nas on w wielu czynnościach,w pewnym stopniu nawet zastępuje nam rzeczywistość. Robimy tam zakupy, rozmawiamy ze znajomymi, poznajemy ludzi.

Weronika ma 41 lat i od dłuższego czasu jest mężatką. Ma również dorosłego syna. Loguje się w "Okolicach Samotności", portalu internetowym. Pragnie poznać kogoś nowego, wyrwać się ze swojego życia. Ku jej radości pisze go niej pan P. Od samego początku świetnie się dogadują, czują jakby się znali od zawsze. Jednak każde z nich ma swoje tajemnice, swoją niekoniecznie miłą przeszłość. Dzieli ich również odległość od Gdańska do Puław. 
"...człowiek, który nigdy nie zaznał, czym jest Miłość, musi uznać swoje życie za nieistotne". (str. 180)
Zadziwia mnie to, że polscy autorzy płci męskiej piszą tak świetne książki z punktu widzenia kobiet. Opisują ich uczucia, ich wnętrze. Rozumieją je. Spotykam się z tym już po raz kolejny i nie mogę przestać się dziwić. A przecież powszechnie się mówi, że kobiety są niezrozumiałe, nie rozumieją siebie nawzajem, ani nawet samych siebie. A tu takie piękne utwory powstają.

Książka zapisana jest w formie dialogu między dwoma głównymi bohaterami, przeplatane refleksjami, przemyśleniami narratorki. Kochanankowie są świetnie skrojeni, nie są idealni, ich życie też takie nie jest. Inne postacie przytaczane są tylko przez nich w wypowiedziach.

Gdy recenzuje rewelacyjne debiuty mało znanego pisarza lubię przybliżyć Wam jego sylwetkę. Chciałam się dowiedzieć czegoś o nim również dla siebie, bo opis z okładki był taki ogólny. Po przekopaniu dwóch stron w google dotarłam do zadowalających mnie informacji. 

Robert Kamiński urodził się w 1973 roku w Koszalinie. Jest absolwentem II Liceum Ogólnokształcącego im. Wł. Broniewskiego w Koszalinie. Ukończył filozofię i historię na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Przez kilka lat studiował również filologię klasyczną. Bibliofil, szachista, gra w brydża sportowego, miłośnik muzyki klasycznej renesansu i baroku (gitarzysta), jak również klasycznej literatury rosyjskiej i francuskiej, a także Tadeusza Śliwiaka, Roberta de Visee i Glenna Goulda.  Lubi polskie kino lat 60. Film wszechczasów wg pana Roberta to "Shine" z 1996 roku. "Melisa", jego debiutancka książka, jest jak na razie jego jedyną, ale mam nadzieję, że nie ostatnią!

"P...:Gdybym miał do dyspozycji tylko jedno zdanie, jedno jedyne, które mogę powiedzieć swemu dziecku, z którym chciałbym zostawić je na tym świecie, wiesz co bym jej powiedział?W...:Nie. P...:Powiedziałbym jej, że Miłość pachnie melisą. W...:Dlaczego właśnie melisą? P...:Nie wiem dlaczego. I nie chcę wiedzieć. To tajemnica. Ale tak właśnie pachnie".(str. 180) 
 
Piękna opowieść o Miłości pachnącej melisą, tej prawdziwej, wielkiej, wytęsknionej, oczekiwanej i wymarzonej przez każdego z nas. Miłości głębokiej, absolutnej, odbywającej się na poziomie dusz. Dzieło zmusza do refleksji nad własnym życiem, przeżywanymi miłościami i do poszukiwanie tej wyjątkowej. Polecam każdemu, bardzo przyjemna lekturka.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Adam Marszałek

Wydawnictwo Adam Marszałek

Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Pierwsze słyszę!

niedziela, 1 września 2013

Podsumowanie miesiąca sierpnia + stosik #2 - wrześniowy

Najpierw sukcesy blogowe:
-dobiło 33 obserwatorów,
-wyświetleń jest ponad 1550,
-zakomentowaliście mnie w tym miesiącu ;) - 216.
Dziękuję bardzo. :)
Teraz współpracuję z trzema wydawnictwami. 

Przeczytałam:
1. Po tamtej stronie ciebie i mnie - Jess Rothenberg
2. Harry Potter i Książę Półkrwi - J. K. Rowling
3. Maraton - Przemek Corso
4. B kompleks - Wiesław Lewoc
5. Życie w oborze - Dorota Frączek
6. Harry Potter i Insygnia Śmierci - J. K. Rowling
7. Melisa - Robert Kamiński (skończyłam dziś rano, więc zaliczę do sierpnia)

Stosik #2 - wrześniowy

Od dołu:
1. Cafe Auschwitz - Dirk Brauns (od wydawnictwa Akcent)
2. Milczenie - Jan Costin Wagner (j.w.)
3. W jedną stronę - Jerzy Lesław Ordan (od wydawnictwa Adam Marszałek)
4. Czechy egzotyczne - Tadeusz Zubiński (j.w.)
5. Melisa - Robert Kamiński (j.w.- recenzja wkrótce)
6. Odszedł ode mnie - Anna Rybkowska (wygrana u Cyrysii)
7. Gdzie jesteś, Leno? - Joanna Opiat-Bojarska (j.w.)
8. Córka alchemika - Katharine McMahon (wygrana u Mileny Kijewskiej)
9. Harry Potter i Insygnia Śmierci - J. K. Rowling (z biblioteki - recenzja)
10. Pole krwi - Denise Mina (zakup własny - w trakcie czytania)
Na zdjęciu nie ma jeszcze jednej książki od wydawnictwa Akcent: Zima lwów - Jan Costin Wagner - siostra pożyczyła. :) 
No i jak zawsze mam kilka ciekawych ebook'ów.
Jak wam się podobają moje zdobycze? Czytaliście coś? 
Dziś mój ostatni dzień wakacji, cieszę się wolnością. Od jutra do szkoły, więc zapewne będę miała mniej czasu na czytanie i na bloga, tym bardziej, że to ostatnia klasa i wypadałoby mieć dobre oceny. I tak jestem najlepszą uczennicą w klasie, teraz też w szkole. :D Miłego popołudnia i siły, by jutro wstać z łóżka wczesnym rankiem życzę. :*


środa, 28 sierpnia 2013

Harry Potter i Insygnia Śmierci - Joanne Kathleen Rowling

Harry Potter i Insygnia Śmierci - Joanne Kathleen RowlingAutor: Joanne Kathleen Rowling
Tytuł: Harry Potter i Insygnia Śmierci
Tytuł oryginału: Harry Potter and the Deathly Hallows
Tłumaczenie: Andrzej Polkowski
Wydawnictwo: Media Rodzina
Seria: Harry Potter tom 7
Data wydania: 25 styczeń 2008
Liczba stron: 782
Moja ocena: 5,9/6

Dumbledore nie żyje. Zbliżają się siedemnaste urodziny Harry'ego, po których osiągnie pełnoletność. Zakon Feniksa musi go przenieść do bezpiecznej kryjówki, lecz bez użycia magi, gdyż ma na sobie Namiar. Tą bezpieczną kryjówką okaże się oczywiście Nora, dom rodzinny Weasley'ów. Pełną para idą tam przygotowania do ślubu Billa z Fleur. W między czasie przybywa minister magi z testamentem Dumbledore'a. Były dyrektor Hogwartu zostawił w nim niejasne, ale jednak wskazówki, dotyczące misji powierzonej Chłopcu, Który Przeżył. Harry musi odnaleźć i zniszczyć wszystkie horkruksy.

Geniusz. Wymyślić swój własny świat z dokładnością  do najmniejszego elementu. Świat przedstawiony w tej serii porównywany jest do Śródziemia autorstwa Tolkiena! No i nie dziwię się. W tym tomie jest dużo odniesień do poprzednich części, a również czasu przed jedenastoletnim Harry'm. No cóż - w końcu to ostatnia cześć, musiały być podsumowania. Kończy się tu też większość wątków, zarówno głównych, jak i pobocznych. Niektóre w zaskakujący sposób jak na przykład: Snape... Och, jakież to wzruszające. A przecież Czarny Pan nazywany był mistrzem legilimencji! Dlatego wydawało mi się to niemożliwe, a tu taka niespodzianka; inne w spodziewany, bo przecież nie mogło być inaczej. Poznajemy lepiej bohaterów (bardziej już się nie da ;D), ich uczucia i motywy.  

Tempo akcji jest nierówne. Raz pędzi niczym wiatr podczas wielkich wichury, a innym wlecze się jak ślimak przez rozdział, albo dwa. W tym niezrównoważonym ciągu swoją zasługę mają wymieniane już przeze mnie retrospekcje. Czyta się świetnie, język jak zwykle przystępny i plastyczny. Tak podsumowawcza książka, więc nie brakuje tu filozoficznych przesłań i mądrości życiowych oraz magicznych. ;D

Książka świetna, ale jednak napisana jakby na siłę. Bardzo odczułam to zaraz po skończeniu czytania, teraz już mi trochę przeszło. No bo jak można tak popsuć taką świetną serię takim zakończeniem?! Bardzo mnie ono rozczarowało. Chodzi o "19 lat później" ( a wiecie, że to będzie w 2017?! - tak wynika z moich obliczeń;)). No co to niby miało być? Jakbym nie wiedziała, że Harry swoje dzieci nazwie po rodzicach. Bardzo się zawiodłam tutaj na autorce. Miałam też problem z ocenieniem tego tomu. Był naprawdę świetny, rewelacyjny, odmienny, oryginalny ale to zakończenie jest niewybaczalne! Jakby chciała podkreślić, że jest to już definitywny koniec, że nie będzie już nic więcej. Nawet już nie pamiętam, czy bardziej byłam wściekła czy zrozpaczona. Długo się wahałam i postanowiłam, że nie będę psuć mojej oceny siedmioma stronami, które nawet nie są rozdziałem. Pani Rowling skopała parę tysięcy świetnych stron czymś takim! 

Książkę przeczytałam kilka dni temu i nadal nie mogę się otrząsnąć. Świetne zwieńczenie siedmiotomowego cyku przygód młodego Pottera, nie licząc tego "19 lat później". Boże, jak mnie to zdenerwowało! Ale i tak polecam. Z resztą jak już ktoś przebrnie przez sześć wcześniejszych tomów, to i tak przeczyta siódmy. 

Recenzja bierze udział w wyzwaniach: Pod hasłem oraz Czekam na list z Hogwartu.

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Życie w oborze- Dorota Frączek

Życie w oborze - Dorota FrączekAutor: Dorota Frączek
Tytuł: Życie w oborze
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 16 lipiec 2013
Liczba stron: 212
Moja ocena: 5/6


Nie zawsze może być dobrze. Zycie nie jest idealne. Raz jest się na górze, innym razem na dole. Ważne, żeby się nigdy nie poddawać. Uparcie walczyć, dożyć do czegoś lepszego. Nie ważne jak nisko upadniemy, jakie to nasze życie będzie okropne, ważne żeby mieć nadzieję, wierzyć że lepsze "jutro" nadejdzie.

Poznajemy Dorotę, czterdziestoparolatkę, która w 2006 roku zostaje właścicielką restauracji "Leśna" w miejscowości Obora, koło Raciborza. Prowadzenie tego interesu jest dla niej nowością, wcześniej z racji, że jest doktorem teologii dogmatycznej nauczała religii w pobliskim liceum. Mając na utrzymaniu czwórkę dzieci i zero wsparcia ze strony męża próbuje poradzić sobie z nową sytuacją.


"Podejmując walkę i trud, jaki niesie nam życie, trzeba przede wszystkim obronić wartości, obronić siebie jako człowieka". (str. 209)

Jest to prawdziwa autentyczna historia pełna walki w sądach, walki o przeżycie, o przetrwanie. Pani Dorota powinna stanowić przykład dla wielu ludzi znajdujących się w nieciekawej sytuacji. Główna bohaterka odznacza się naprawdę silnym charakterem, nie poddawała się, twardo walczyła, niejednokrotnie dokonała cudu, ,jej zachowanie było momentami wręcz bohaterskie. Ja na jej miejscu bym sobie nie poradziła. 

Wszystko utrzymane w lekkiej i zabawnej tonacji. W ten sposób nie martwimy się tak bardzo losami pani Doroty, zyskuje ona nasza sympatię. Zabawne sytuacje pomieszane z tragicznymi. Książka podnosi nas na duchu, niejednokrotnie rozśmiesza, rzadko martwi.

"... tylko człowiek ma taką zdolność, że może być szczęśliwym".

Książka pokazuje, to jak ważna jest wiara w poprawę sytuacji, w lepsze jutro. Niesie ze sobą przesłanie filozoficzne, dość łatwe do odczytania, dzięki temu przyjmie się w szerszym gronie. Polecam wszystkim strudzonym życiem oraz ciekawym dalszych losów Doroty Frączek.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Novae Res

piątek, 16 sierpnia 2013

B kompleks - Wiesław Lewoc

B kompleks - Wiesław LewocAutor: Wiesław Lewoc
Tytuł: B kompleks
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2 lipiec 2013
Liczba stron: 598
Moja cena: 5/6

Wszystko wynika z czegoś, nic nie wynika z niczego. Wszystko ma swój początek, nie ma czegoś nic nieznaczącego.

Poznajemy rodzina Jarmoców. Zefiryna i Wacław mają czwórkę dzieci: Krzysia, Mareczka oraz bliźniaków, Marlenę i Antosia. Mieszka z nimi matka Zefiryny, Amelia. Towarzyszymy im przez dłuższy czas, jak sąsiad z naprzeciwka - o wszystkim wie, ale się nie wtrąca. Główne skrzypce gra Antoni, to o nim jest ta książka. Wyróżnia się wśród swojego rodzeństwa oraz rówieśników  oczytaniem, spokojem, zachwyca się widokiem zapełnionych pólek w bibliotece, chce zostać aktorem. Jest nieśmiały, nie umie się porozumieć z kolegami. Przyjaźnie są krótkie i dramatycznie się kończą, z jednym wyjątkiem. Obserwujemy jego dorastanie, wzloty i upadki przez całe jego dzieciństwo, młodość, aż w końcu dorosłe życie. Przyglądamy się wszystkim tragediom rodzinnym, zawirowaniom miłosnym, rozwijającej się twórczości (Antoni pisze wiersze). Główny bohater zakłada rodzinę, kariera mu się sypie. I zgodnie z teorią: "Jak się wali to wszystko naraz" Antoniego przytłaczają same kłopoty. 

"Antoni ma cholernego pecha"(zdanie, którym zaczyna się książka - str.5)

Przypatrujemy się wszystkim postaciom, sytuacjom, które ukształatowały Antoniego, jako dorosłego człowieka. Antoni od zawsze wyróżniał się z tłumu. nigdy nie był taki jak wszyscy. Jego psychika jest złożona, skomplikowana. Przed nikim się nie otworzył, nikt nie poznał jego prawdziwego wnętrza. Nawet czytelnik nie wie wszystkiego, bo jak by się mogło wydawać narracja nie jest w pierwszej osobie, lecz w trzeciej.  Aby go zrozumieć trzeba całkowicie, dogłębnie, dokładnie i z uwagą poznać całą jego historie, wszystko co go ukształtowało, co go otaczało, trzeba razem z nim przebyć drogę jego życia, wszystkie zakręty, a było ich dużo, obserwować cały jego rozwój, dotrzeć do apogeum i zobaczyć jak rozwój w zastraszającym tempie zmienia się w regres.

Z tego co udało mi się ustalić (bo informacji jest naprawdę niewiele) autor B kompleksu, Wiesław Lewoc mieszka w Szczecinie, zarządza tamtejszym Zamkiem Książąt Pomorskich, datę urodzenia ma zbliżoną do głównego bohatera swojej (jak udało mi się ustalić) debiutanckiej książki, a na drugie ma Antoni. :)

Utwór napisany przystępnym językiem, występuje tu pewna ilość wyrażeń w języku rosyjskim (pozostałości po Stalinie i zmianach wschodnich granic naszego kraju)
oraz kilka przestarzałych zwrotów (rzecz dzieje się pod koniec zeszłego wieku). Czytanie jest przyjemne, rozbawia, zasmuca, martwi, przeraża - znajdziemy tutaj najskrajniejsze emocje, czyli od wyboru do koloru. Momentami byłam lekko znudzona, przez długie opisy. Rzadko występują tu też dialogi. Akcja jest szybka, dynamiczna, w końcu to prawie trzydzieści lat na prawie sześciuset stronach!

"Życie składa się z samych paradoksów - tak w życiu, jak i w kosmosie - z cholernej piramidy sprzeczności, postawionej do góry nogami, żeby jeszcze trudniej było się połapać". (str. 468) B kompleks - Wiesław Lewoc

Jest to opowieść o formowani się duchowy, moralnym, społecznym, psychicznym i wszystkim innym, jakie tylko występuje. ;) Polecam wszystkim fanom "obyczajówek", ale nie tylko. To jest naprawdę świetna i wciągająca książka, więc ośmielę się polecić ją wszystkim. Jeśli macie ochotę na długą opowieść o pewnym mężczyźnie, z zagwarantowaną huśtawką nastrojów i z niespodziewanym, niesamowitym, zaskakującym, rewelacyjnym i przełomowym finałem, to musicie przeczytać B kompleks!

Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Pierwsze słyszę!


Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Novae Res

środa, 14 sierpnia 2013

Liebster Blog Award

Miałam wstawić recenzje, bo dzisiaj rano skończyłam czytanie, ale pojawiła się nominacja, więc recenzja jutro. :)

"Nominacja do Libster Award jest otrzymywana od innego blogera 
w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który cię nominował."

To pierwsza tak zabawa na moim blogu. Bardzo dziękuję Darii Michalkiewicz z bloga Wieczność kocha dzieła czasu za nominację.

1.Książka o której nigdy nie zapomnisz?
Seria o Harrym Potterze, Mały Lord, Weronika postanawia umrzeć i kilka innych.

2.Najbardziej wzruszająca książka jaką przeczytałaś/eś?
Trudno tak wytypować jedną książkę, tym bardziej, ze ja się nie wzruszam, tylko ryczę jak dziecko. :D

3.Co chciałabyś zmienić w najbliższym czasie?
chciałbym przemalować mój pokój i wreszcie w nim posprzątać i kupić jakiś regał, bo kończy mi się miejsce na poprzednim, ale znając mnie pewnie nic z tych rzeczy nie zrobię. :/

4.Najlepsza książka ostatnich 10 lat to według Ciebie?
Wezmę ze współczesnych, bo 10 lat temu nie czytałam dużo. "Gwiazd naszych wina", choć jest tu pewne wahanie...

5.Jaki jest Twój ulubiony gatunek książek?
Hmm... Chyba nie mam takiego. :)

6.Za co lubisz książki?
Dzięki nim mogę w jednej chwili zmienić się w kogo tylko zechcę, przenieść się do innego świata, innej rzeczywistości. Dzięki temu przeżywam więcej, niż osoba, która nie czyta.

7.Jaka jest książka, która najbardziej Cię zaskoczyła?
Wszystkie mnie w pewnym stopniu zaskakują i nie umiem wytypować, która najbardziej. :)

8.Twój cel na najbliższe miesiące?
Chciałabym, żeby blog się ładnie rozwijał, chciałabym mieć więcej czasu na czytanie, chcę ponownie zacząć trenować karate, schudnąć parę kilo i ułożyć sprawy sercowe. 

9.Jakie masz plany na pozostałą część wakacji?
Czytanie, czytanie i jeszcze raz czytanie.:D Trochę wypoczynku, zakupów i przygotowania na nowy rok szkolny.

10.Dlaczego założyłeś bloga?
Chciałam mieć miejsce, w którym będę się dzielić swoimi opiniami i spostrzeżeniami odnośnie przeczytanych książek.

11.Co sądzisz o lekturach szkolnych?
Niektóre są bardzo dobrymi książkami, wartymi przeczytania. Wolę te współczesnych autorów. Czytuję wszystkie, które polonistka zada, ale przez kilka nie udało mi się przebrnąć. 



Moje pytania:
1.Jaka jest Twoja ulubiona książka? Dlaczego?
2.Co sądzisz o wynalazkach współczesności chcących zastąpić nam tradycyjna książkę, tj. audiobookach, ebookach i mbookach?
3.Czemu blogujesz? 
4.Masz swoją ulubioną księgarnię?
5.Opisz siebie w trzech słowach.
6.Jakie miejsce zajmują książki w Twoim życiu?
7.Gdzie najczęściej czytasz?
8.Najgorsza książka, którą czytałaś?
9.O co byś zapytała swojego ulubionego autora?
10.Książki, po które najczęściej sięgasz...
11.Jak wyobrażasz sobie siebie za 10 lat?

Nominuję:
http://czerwonetrampkiksiazki.blogspot.com/
http://nostalgia-stron.blogspot.com/
http://yllla-cowgowiepiszczy.blogspot.com/
http://qltura.blogspot.com/
Więcej nie wynajdę, więc jeśli ktoś ma ochotę odpowiedzieć na moje pytania, to niech czuje się nominowany. :)

niedziela, 11 sierpnia 2013

Po tamtej stronie ciebie i mnie - Jess Rothenberg

Autor: Jess Rothenberg
Tytuł: Po tamtej stronie ciebie i mnie
Tytuł oryginału: The Catastrophic History of You And Me 
Tłumaczenie: Agnieszka Kabala
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 31 maj 2012
Liczba stron: 416
Moja ocena: 5/6

Brie ma wszystko: kochającą rodzinę, cudowne przyjaciółki i chłopaka, o którym marzy każda dziewczyna. Sielankowe życie kończy się, gdy Jacob wypowiada straszliwe słowa: "Nie kocham Cię". Piętnastolatce pęka serce. Dosłownie. I umiera. Swoją historię opowiada nam z zaświatów. Spotyka tam Patricka, siedemnastolatka, który zginął w latach osiemdziesiątych w wypadku motocyklowym. Nastolatkowie świetnie się dogadują. Chłopak, jako że ma dłuższy staż oprowadza Aubrie po tamtym świecie i zdradza tajniki rządzące światem zmarłych. Dziewczyna stara się pogodzić z własną śmiercią, rozłąką z bliskimi i tajemnicą, o której nie miała pojęcia. Ale to dopiero początek drogi ku poznaniu siebie i zaznaniu prawdziwego szczęścia.

Książka zaczyna się zabawnym cytatem:
"Miłość to fortepian zrzucony z trzeciego piętra, a ty byłeś w nieodpowiednim miejscu i czasie." Ani DiFranco
Każdy rozdział zaczyna się wersem z piosenki, który świetnie oddaje treści zawarte w danym fragmencie. Nadaje to utworowi niepowtarzalny styl. Napisany prostym i plastycznym językiem, co sprawia, ze każda z opisywanych sytuacji wydaj się nam rzeczywista. Narracja pierwszoosobowa z punktu widzenia Brie ukazuje wiele jej wniosków i przemyśleń.

Pęknięte serce na skutek szoku po przeżytym dramacie to przypadek opisany w medycynie. Artykuł w „Wall Street Journal” zainspirował autorkę do napisania tej niezwykłej, metaforycznej i filozoficznej powieści. To piękna, mądra i smutna opowieść o nieskończoności uczucia, o odpowiedzialności, o poświęceniu, o zrozumieniu i o wybaczeniu. Jess Rothenberg pokazuje, że dopiero z zaświatów można naprawdę poznać i zrozumieć nasze życie na ziemi. Ciekawa fabuła i zabawne dialogi sprawiają, że czytanie tej książki jest przyjemną rozrywką, która niestety szybko się kończy. Zawiera w sobie również ważną lekcję. Uczy nas dbania o miłość i o osoby nią obdarzane. Polecam wszystkim - świetna książka!

Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Pod hasłem. 

♥♥♥
A na zakończenie osobisty blogowy sukces:
Liczba wyświetleń przekroczyła 1000!
Dziękuję, że jesteście. :)